Zdarzenie miało miejsce o bardzo wczesnej godzinie – tuż przed 5 rano. Ruch na drodze był więc niemal zerowy. Pech chciał, że w tym samym czasie na skrzyżowanie wjechały dwa samochody i zderzyły się. Kamera monitoringu nie daje pewności co do tego jakie znaki mieli obaj kierowcy, ale prawdopodobnie to ten z prawej znajdował się na drodze z pierwszeństwem przejazdu.
W nagraniu z tej kolizji najciekawsze jest to, że znajdziemy w nim fragmenty całej akcji – przyjazd policji, karetki, wozu strażackiego, a nawet lawety i służb mających naprawić uszkodzone barierki. Zobaczcie ile pracy było potrzebne w przypadku zderzenia zaledwie dwóch aut.