Ciekawe na jak długo Lewis się uspokoi … ? |
![]() |
fot. Pirelli |
– Witam wszystkich. Chciałbym przeprosić za moją formę w ostatni weekend a także za moje komentarze po nim. Nigdy nie chciałem nikogo obrazić. Chciałbym podziękować wszystkim tutaj za ich pozytywne wiadomości a także te złe. Respektuję obie. Do Massy i Maldonado, z całym szacunkiem przepraszam jeżeli was obraziłem. Obaj jesteście wspaniałymi kierowcami, których wysoko cenię. Dla moich byłych i nowych fanów, życzę Wam tylko miłości i szczęścia. Nich Bóg będzie z Wami. Raz na wozie, raz pod wozem, Montreal jest następny. Lewis.
Oczywiście złośliwi już gratulują rzecznikom prasowym McLarena pięknej wypowiedzi, którą ułożono dla Lewisa. Głos w tej sprawie zabrał także David Coulthard – były kierowca m. in. McLarena, który w swojej rubryce w „The Telegraph” napisał :
– „Lewis nie jest tam, by wygrywać konkursy popularności. Spójrzmy prawdzie w oczy – jest błyskotliwym, walecznym i agresywnym kierowcą, a takich właśnie zawodników wszyscy potrzebujemy. Nie bądźmy więc dla niego zbyt ostrzy, kiedy popełni błąd. Nie oczekujcie teraz, że w ciągu najbliższych dni, tygodni a nawet miesięcy Lewis powie coś interesującego. Spodziewajcie się raczej wielu lakonicznych wypowiedzi na temat przednich skrzydeł i systemu KERS. Ja go za to winił nie będę – dodał na koniec Szkot.