Jedyna kobieta w pucharowym Golfie dobrze poradziła sobie podczas treningów. Podczas drugiej sesji odbywającej się bez użycia push-to-passów po raz kolejny wykręciła trzeci czas. Jednym z kluczy do sukcesu są kwalifikacje, podczas których zawodniczka Gosia wywalczyła czternaste i dwunaste pole startowe. Postawiła więc na odrabianie strat podczas wyścigów. W sobotę przebiła się o pięć pozycji i finiszowała na dziewiątym miejscu. W niedzielę awansowała o trzy oczka kończąc zawody również na dziewiątym miejscu.
– Biorąc pod uwagę liczbę wyprzedzeń jestem bardziej zadowolona z pierwszego wyścigu, podczas którego odrobiłam pięć oczek. Przebiłam się z czternastego pola na dziewiąte. W drugim wyścigu startowałam dwunasta, ukończyłam również dziewiąta. To bardzo dobrze dowiezione punkty, nie brakowało też ciekawych pojedynków. Było bardzo gorąco. Trzeba było walczyć z zachowaniem koncentracji i utrzymaniem stałej temperatury wody w samochodzie. Nie można było doprowadzić do przegrzania i wprowadzenia samochodu w tryb awaryjny, z tym również dałam radę. Problemem były też bardzo szybko przegrzewające się opony, czego doświadczyłam w drugim wyścigu. Mimo tego, jestem bardzo zadowolona z weekendu na Lausitzringu i z utęsknieniem czekam już na kolejną rundę, która odbędzie się dopiero pod koniec sierpnia – mówi Gosia Rdest.