W jadącej przed autem z kamerą ciężarówce wybuchła jedna z opon. Siła była na tyle duża, że spowodowała urwanie się metalowego elementu, który odbił się od drogi i z impetem przebił przednią szybę auta. Uderzył o zagłówek i upadł na podłogę. Całe szczęście nikt nie siedział obok kierowcy.
Właściciel samochodu zatrzymał się na poboczu i wezwał policję, która zjawiła się po kilku minutach. Kierowca ciężarówki z kolei pojechał dalej. Mógł nie wiedzieć o szkodzie jaką wyrządził, ale wybuch opony raczej poczuł i usłyszał. Dlaczego więc zdecydował się na kontynuowanie jazdy?