Firma EBR nie ma w ostatnim czasie dobrej passy. Po pierwszym upadku wydawało się, że wszystko wróci na dobre tory. Jednak kilka dni temu firma zapowiedziała zakończenie wszystkich operacji. Klienci mogą być spokojni, ponieważ gwarancje będą nadal ważne, a firma zapewni dostęp do serwisu i części zamiennych.
Erik Buell Racing należał kilka lat temu do firmy Harley-Davidson, ale po jakimś czasie marka została wydzielona. W 2013 roku spółka Hero MotoCorp przejęła 49,2 proc. udziałów w EBR Motorcycles za 25 mln dolarów. Nowy inwestor przeprowadził restrukturyzację i wzmocnił dział R&D.
Jakiś czas później firma ogłosiła sprzedaż motocykli i skuterów pod marką Hero na terenie Ameryki Północnej. W międzyczasie Buell wprowadził na rynek dwa motocykle – 1190 RX oraz 1190SX. Maszyny były doceniane za osiągi, ale nie pomogły w ustabilizowaniu sytuacji finansowej producenta przez co w niedługim czasie Buell upadł.
Spółka Liquid Asset Partners przejęła wtedy część Erik Buell Racing zajmującą się produkcją motocykli, a w międzyczasie poszukiwała inwestora, który pozwoli wznowić produkcję. W zeszłym roku wszystko wskazywało na to, że sytuacja się ustabilizowała, a marka przetrwa recesję.
Kilka dni temu zza wielkiej wody dotarły do nas informacje o tym, że Erik Buell Racing ponownie składa broń.