Jedynym wytłumaczeniem tej sytuacji może być to, że autor nagrania oraz kierowca Mazdy mieli wcześniej jakieś nieporozumienie lub sprzeczkę. To by wyjaśniało dlaczego kierujący czarnym kombi zachowywał się w tak niebezpieczny sposób.
Szeryf prawie spowodował kolizję
Ale może wy macie inny pomysł, dlaczego kierowca Mazdy dwukrotnie zajechał drogę autorowi nagrania i hamował gwałtownie, prawie doprowadzając do kolizji? Cud, że żaden pojazd z tyłu nie uderzył w auto z kamerą. W tak gęstym ruchu jeden złośliwie hamujący kierowca może doprowadzić do kolizji kilku pojazdów jednocześnie.