Wszyscy dobrze znamy już ten scenariusz – na dwupasmowej drodze pojawia się znak informujący, że zbliżamy się do zwężenia i dostępny będzie tylko jeden pas. Zwykle towarzyszy mu tabliczka informująca jaki dystans dzieli nas od tego zwężenia. Zwykle jest to 400 metrów, ale bywa na przykład 800 metrów. To sygnał dla „szeryfów drogowych”, aby zaczęli swoją pracę – zaczynają blokować pas, który ma być zwężony. Skoro i tak docelowo nie będzie można nim jechać, to dlaczego nie zrobić zwężenia już teraz, a nie za niecały kilometr?
Dalej trudno wam uwierzyć, że ktoś może uważać, że blokowanie jednego z pasów to pomaganie innym uczestnikom ruchu – regulowanie płynności ruchu? To zobaczcie poniższe nagranie. Widać na nim dwa pojazdy ciężarowe, które 800 metrów przed zwężeniem blokują oba pasy. Zwykle szeryf blokuje tylko jeden, aby nikt nie mógł wyprzedzić korka stojącego na drugim pasie. Po chwili kierowcy auta z kamerą puszczają nerwy i wyprzedza oba tiry poboczem (miał szczęście, że żaden nie próbował zajechać mu drogi). Dzięki temu możemy zobaczyć, że droga dalej była pusta! Żadnego korka! Dwaj kierowcy ciężarówek nie pozwolili jechać normalnie innym kierującym, bo… No właśnie? Co im się wydawało, że robią? Piszcie w komentarzach – nam brakuje już sił na wymyślanie pretekstów dla irracjonalnych zachowań.