Nie mamy pojęcia, jakie procedury powinny obowiązywać podczas prowadzenia bojowego wozu piechoty, ale z pewnością powinien dominować zdrowy rozsądek.
Na punkcie kontrolnym pomiędzy Artemiwskiem, a Łogwinowem doszło do kuriozalnej sytuacji. Rozpędzony wóz piechoty, załadowany żołnierzami, został „pokonany” przez kierowcę Lanosa, który na czas nie schował się z kolumnie aut. Rozpędzony pojazd wojskowy wyleciał z drogi i roztrzaskał się w rowie.