Badanie przeprowadzone przez VINCI Autoroutes Foundation sugeruje, że tempomaty niosą ze sobą szereg zagrożeń. Podczas eksperymentu 90 osób zostało kolejno umieszczonych w symulatorze jazdy i poddanych zmiennym warunkom drogowym, jak wjazd na autostradę, roboty drogowe, spotkanie z tirem czy poruszanie się po strefie kontroli radarowej. Badani zmierzyli się z powyższą listą trzykrotnie: z wykorzystaniem tempomatu (który ustala minimalną prędkość pojazdu), ogranicznika prędkości (który z kolei ustala maksymalną prędkość pojazdu i w Stanach jest wykorzystywany rzadko) i wreszcie bez użycia żadnej z tych technologii. Okazało się, że tempomaty stwarzają szereg problemów.
Tempomat – korzystaj z niego rozsądnie |
fot. materiały prasowe |
Przykładowo, kierowcy mieli kłopoty z bezpiecznym wyprzedzaniem i pozostawali na drugim pasie ruchu zbyt długo, ponieważ mieli problem z moderowaniem prędkości. Wjeżdżając z powrotem na własny pas ruchu, nie zachowywali bezpiecznej odległości między własnym pojazdem a tym, który właśnie wyprzedzili. Ta odległość zmniejszała się dodatkowo z uwagi na automatyczne obniżenie prędkości. Również szybkość reakcji badanych kierowców się zmniejszała, przeciętnie o sekundę. Badacze przypisują to temu, że prowadzący samochód z wykorzystaniem tempomatu podświadomie stają się mniej uważni.
Badanie nie ma na celu całkowitej dyskredytacji tej technologii, która zdążyła dowieść swojej użyteczności. Chodzi raczej o zwiększenie świadomości kierowców względem tego, kiedy powinni, a przede wszystkim nie powinni się nią posługiwać. Usprawnienia technologiczne nie zwalniają z konieczności zachowania wyczulenia i ostrożności na drodze, co jest warte podkreślenia tym bardziej, że z każdym rokiem pojawia się ich coraz więcej.