Toyota Prius to samochód, który spopularyzował technologię hybrydową w świecie motoryzacji. To jednak nie przekonuje Jeremiego Clarksona. Znany prezenter i dziennikarz postanowił rozbić kilka egzemplarzy, żeby wypromować swój nowy show nagrywany dla firmy Amazon.
Od kilku dni przechodnie w Berlinie i Londynie mogą się natknąć na roztrzaskane Priusy. Jeden z nich stoi wbity w ziemię, a drugi skończył swój żywot na skrzynce na listy. Całe zamieszanie ma związek z nadchodzącą premierą nowego show.
Do emisji dojdzie już 18 listopada 2016 roku. Twórcy nowej serii opublikowały już kilka teaserów, w których możemy zobaczyć takie supersamochody jak Porsche 918 Spyder, Ferrari LaFerrari, McLaren P1, Alfa Romeo 4C Spider czy Audi S8 Plus. Oczywiście wśród samochodów nie zabraknie niezawodnej trójki, czyli Clarksona, Hammonda i Maya.
Producent opublikował ostatnio pierwsze statystyki dotyczące realizacji pierwszego sezonu The Grand Tour. Żeby nagrać program pokonano 2 373 052 272 kilometry i zniszczono 27 samochodów. Pierwszy odcinek motoryzacyjnego show nagrano w Johannesburgu w RPA.