Site icon Motocaina

Clare Vale: życie zaczyna się po czterdziestce

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"28168";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Clare Vale zaczęła ścigać się samochodami V8 w wieku 49 lat. Za co pokochała motorsport?

Podoba mi się fakt, że sporty motorowe są jednym z nielicznych sportów, w których mężczyźni i kobiety mogą rywalizować na równych warunkach – kiedy założy się kaski, wszyscy jesteśmy tylko zawodnikami i nie ma miejsca na bycie kobietą.

Clare Vale została pierwszą kobietą ścigającą się w czołowej krajowej serii WesBank V8 Supercar. Stało się to podczas wyścigu Kyalami w listopadzie 2007 roku. W marcu 2009 roku podczas wyścigu WesBank V8 w Kyalami została pierwszą kobietą, która zajęła pole position i poprowadziła wyścig V8. Clare została również pierwszą kobietą, która stanęła na podium w historii WesBank V8 Supercar: na historycznym torze Grand Prix Wschodniego Londynu Clare zajęła trzecie miejsce. Było to w październiku 2010 roku.

Następnie przeniosła się do driftingu, stając się pierwszą kobietą, która wzięła udział w serii Supadrift. Po przejściu z wyścigów torowych do driftu w sezonie 2012, w sezonie 2013 skupiła się na National drifting. Jej sponsorowany przez Gatorback Ram Mustang produkuje potężne 600 KM i 450 kW mocy. Dzięki tym silnikom supersamochody V8 są najszybszymi samochodami typu sedan w RPA, a driftowy Mustang Clare jest napędzany tym samym silnikiem, co czyni go wyjątkowym w południowoafrykańskim drifcie.

https://www.youtube.com/watch?v=NZl6Z6kxPIQ

Przeczytaj też: Mustang Mach-E 1400 – elektryk do driftu o spektakularnej mocy? Ford mówi: czemu nie?

Swój pierwszy wyścig Clare Vale wygrała podczas zawodów serii Springbok na torze Killarney w 2006 roku, ścigając się sportowym samochodem Shelby Can-Am. Zawodniczka ścigała się również w krajowej serii Shelby Can-Am, a także w samochodach produkcyjnych klasy A w Subaru STI. Za kierownicą Porsche 917 ścigała się w klasie International Sports Prototype, zajmując drugie miejsce w mistrzostwach w 2011 roku.

Clare Vale otwarcie mówi o tym, że bycie kobietą w świecie sportów motorowych, ma niestety swoje wady:

Wadą jest to, że musimy ciężej pracować, aby uzyskać uznanie. Wszystkie oczy skierowane są na ciebie, a wszelkie błędy są natychmiast wytykane jako spowodowane byciem „kobietą-kierowcą”. Ta ogólna ocena jest często stosowana nawet wtedy, gdy incydenty są poza twoją kontrolą: awarie mechaniczne, błędy innych kierowców i tak dalej. Musisz wyhodować skórę nosorożca, aby zignorować te komentarze i naciskać.

Poza torem Clare Vale jest dyrektorką The Truck Man w Boksburgu, firmy zajmującej się handlem używanymi ciężarówkami i przyczepami. Przez pewien czas była także przewodniczącą panelu kobiet w sportach motorowych w MSA (Motorsport South Africa). Dwukrotnie została nominowana do nagrody Colina Watlinga za zasługi dla sportów motorowych.

Czy Clare Vale ma jakieś rady dla innych kobiet, chcących pójść w jej ślady? Oczywiście!

Moja rada dla innych kobiet, które są zainteresowane sportami motorowymi, to zacząć od dobrej zabawy. Dołącz do klubu samochodowego, weź udział w zaawansowanym kursie jazdy z dużą prędkością.

Najtrudniejszą częścią ścigania się dla początkującego kierowcy jest nabycie pewności siebie, a popełnianie błędów i nauka bez presji formalnych wyścigów to idealny sposób na pokonanie tej pierwszej przeszkody. Potem jedyne ograniczenia to te, które stawiasz sobie sama – wierz w siebie i nigdy się nie poddawaj!

Przeczytaj też: Karolina Pilarczyk świeci przykładem

Exit mobile version