Samochodowa kamera zarejestrowała moment, w którym kierowca ciągnika siodłowego z naczepą zmienia pas na lewy i zaczyna wyprzedzać auto osobowe. Idzie mu to niezbyt szybko, a co gorsza decyduje się na powrót na prawą części jezdni nadal mają samochód na wysokości szoferki.
W efekcie tir uderzył w osobówkę i przez chwilę pchał ją bokiem. Jak doszło do tego zdarzenia? Kierowca ciągnika mógł mieć auto w martwym polu i go nie zauważyć. Ale czy zapomniał, że przed momentem zaczął je wyprzedzać? Według autora nagrania sprawca kolizji został ukarany mandatem w wysokości 450 zł i 6 punktami karnymi.