Policjanci z Bydgoszczy prowadzili sprawę wspólnie ze swoimi kolegami z Poznania, dotyczącą handlem częściami pochodzących z kradzionych pojazdów. Podczas przeszukania posesji w Cielu w okolicach Bydgoszczy, faktycznie odkryli podzespoły samochodowe pochodzące z przestępstwa.
Złodziejska incepcja – uciekał, bo kradzioną ciężarówką wiózł kradzione auto
Oprócz tego na miejscu znaleźli wartego 150 tys. zł Mercedesa Sprintera. Funkcjonariusze podejrzewali, że pojazd ten mógł być niedawno skradziony na terenie Poznania. Wstępne ekspertyza biegłego z dziedziny mechanoskopii potwierdziła przypuszczenia policjantów, że auto ma widoczne ślady ingerencji w numer VIN oraz tabliczkę znamionową.
Policja zlikwidowała potężną dziuplę. Odzyskano setki silników i skrzyń biegów!
Jak ustalili funkcjonariusze, właściciel Mercedesa kupił wcześniej na terenie Niemiec podobny egzemplarz, ale rozbity. Chciał w ten sposób zalegalizować rejestrację kradzionego auta, które także kupił, lecz po znacznie niższej niż rynkowa cenie. Następnie dokonał tzw. „przeszczepu”, czyli przełożenia numerów z legalnie kupionego „rozbitka” do kradzionego auta.