Sytuacja na światowym rynku paliwowym dała nadzieje na tańsze tankowanie. Ceny paliw w ostatnich dniach ceny delikatnie obniżyły się, co z pewnością docenią kierowcy.
Trzeba mieć jednak na uwadze zapowiadany scenariusz związany z wprowadzeniem embarga na import paliw z Rosji. Wtedy tendencje znów mogą się zmienić na mniej optymistyczne.
Polska Izba Paliw Płynnych poinformowała, że cena benzyny bezołowiowej 95 w Polsce spadła przez miesiąc o 36 groszy. Teraz kosztuje średnio 6,48 zł za litr. Średnia cena oleju napędowego spadła w tym samym czasie o 29 groszy – do 7,20 zł za litr. Cały czas rośnie cena LPG. Za litr autogazu trzeba zapłacić średnio 3,65 zł – to o 39 groszy więcej niż miesiąc temu.
Zobacz: Ceny paliw na początku kwietnia. Czy jest szansa na tańsze tankowanie?
Skąd spadki średniej cen benzyny i oleju napędowego? Analitycy tłumaczą pewną stabilizacją cen na światowych rynkach, co wpłynęło na ceny hurtowe paliw w Polsce.
„Skala przeceny na stacjach była pozytywnym zaskoczeniem, szczególnie w przypadku diesla. Operatorzy rynku detalicznego mocno ścięli swoje marże, dzięki czemu tankowanie jest najtańsze od miesiąca.”
– komentuje dr Jakub Bogucki z e-petrol.pl.
Według analiz przygotowanych przez ekspertów kierowcy mogą liczyć na kontynuację tendencji spadkowej tendencji. Już w najbliższych dniach ceny na stacjach benzynowych będą się kształtować w przedziale:
- benzyna bezołowiowa 95 – 6,34-6,48 zł/l
- olej napędowy – 6,99-7,15 zł/l
- LPG – 3,60-3,72 zł/l