Site icon Motocaina

BMW Art Cars – imponująca kolekcja sportowych modeli BMW. Już niebawem będzie można ją zobaczyć w Warszawie

BMW Art Cars to budowana od ponad 45 lat kolekcja sportowych i koncepcyjnych modeli BMW, które zostały przeobrażone w dzieła sztuki przez takich czołowych artystów, jak Jeff Koons, Andy Warhol, Olafur Eliasson czy Jenny Holzer. Na warszawskiej wystawie zobaczymy cztery z tych wyjątkowych pojazdów. Będzie je można oglądać od 15 do 30 czerwca na skwerze przed pomnikiem Syrenki, w pobliżu Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Centrum Nauki Kopernik.

Nie wiemy, czy inni zawodnicy jakoś szczególnie oszczędzali mobilne dzieło sztuki, którym w 1977 r. Hervé Poulain i Marcel Mignot wystartowali w legendarnym 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Być może jednak niezwykłe malowanie BMW 320i, obrazujące ruch i pędzący krajobraz, pomogło im zająć pierwsze miejsce w swojej klasie.

Autorem projektu był Roy Lichtenstein, uznany mistrz pop-artu, którego charakterystyczne komiksowe kropki znalazły się na karoserii trzeciego w historii BMW Art Car. Wspólne dzieło Lichtensteina i inżynierów BMW miało także premierę poza torem, w słynnym Centre Pompidou. Wzajemna inspiracja przez światy technologii, wyścigowych emocji i sztuki współczesnej to główna idea stojąca za warszawską wystawą – i całą kolekcją BMW Art Cars.

Wyścigowe osiągnięcia ma również inny samochód, który będzie można oglądać na warszawskim Powiślu: to potężne (niemal 480 KM!) BMW M1, pomalowane przez Andy’ego Warhola. Ten czwarty w kolejności Art Car powstał w 1979 r. i w tym samym roku wystartował w Le Mans, zajmując drugie miejsce w swojej klasie. Warhol, zachwycony bryłą auta, swoimi rozmytymi plamami intensywnych kolorów starał się stworzyć wrażenie pędu. W przeciwieństwie do poprzednich artystów, malował M1 własnoręcznie.

Podobną spontaniczną metodę przyjął niemiecki malarz i muzyk A. R. Penck, w 1991 r. ozdabiając BMW Z1 charakterystycznymi dla tego artysty tajemniczymi hieroglifami. Jaskrawoczerwony kabriolet ozdobiony czarnymi wzorami był jedenastym z kolei Art Carem, ale w odróżnieniu od kilku poprzedników nie tylko nigdy nie brał udziału w wyścigach, ale też nie jeździł po zwykłych drogach, od początku pomyślany jako obiekt galeryjny.

Ostatni i być może najbardziej klasycznie malarski z wystawianych w Warszawie samochodów to Art Car numer trzynaście, z roku 1992. Włoski artysta Sandro Chia na karoserii BMW serii 3 umieścił ludzkie twarze, które odwzajemniają spojrzenia widzów, zaciekawionych sedanem o maksymalnej prędkości sięgającej 300 km/h.

Początki kolekcji BMW Art Cars sięgają roku 1975, kiedy kierowca wyścigowy i kolekcjoner sztuki Hervé Poulain poprosił swojego przyjaciela, amerykańskiego artystę Alexandra Caldera, by ten zaprojektował malowanie BMW 3.0 CSL, w którym Poulain miał startować w Le Mans. Od tamtej pory siedemnaścioro kolejnych artystów, wybieranych przez międzynarodowe jury, przygotowało projekty oparte na wyjątkowych modelach aut BMW. W tej grupie znaleźli się m.in. Jeff Koons, Frank Stella, David Hockney, Jenny Holzer czy Olafur Eliasson. Kolekcja BMW Art Car na co dzień znajduje się w Monachium, ale w przeszłości odwiedziła już Luwr, Powerhouse Museum w Sydney, Palazzo Grassi oraz muzea Guggenheima w Nowym Jorku i w Bilbao. W Polsce w odpowiedzi na obecną sytuację pandemiczną zaplanowano wystawę plenerową w przestrzeni publicznej.

Exit mobile version