fot. Beata Sadowska
|
Cześć z RMF Morocco Challenge. Trzy dni rajdu za nami. I 1300 km w kołach. I karkach, bo w 6-tonowym Unimogu trzęsie jak na porządnej karuzeli. Wczoraj przez 16 godzin walczyliśmy z wydmami, górami i szutrem. I – jako nieliczni – zaliczyliśmy drugi OS. Co prawda w nocy, co prawda skrajnie wyczerpani, ale szczęśliwi, że o 2giej nad ranem dotarliśmy do Zagory. Mam szczęście, że w Nac Rally Team jadę z zawodowcami: Piotrem Domownikiem i Pawłem Molgo. I chylę głowę przed Adamem Małyszem: walczy już nie jak biało-czerwony orzeł, ale jak lew! Trzymajcie za nas kciuki!
Kciuki oczywiście zaciśnięte i czekamy z niecierpliwością na kolejne relacje. Powodzenia dla całego zespołu Nac Rally!
Kliknij tutaj by przeczytać o przygotowaniach zespołu do rajdu w ciężarówce. |