Uber w ostatnich tygodniach kojarzy się w Polsce przede wszystkim z akcją „nieznanych sprawców”, która polegała na oblaniu samochodów bliżej niezidentyfikowaną cieczą. Kilka dni temu firma przeprowadziła w Stanach Zjednoczonych tzw. pranka, który zaskoczył klientów oczekujących na transport.
Zamiast Toyoty Prius do każdego z nich podjechało czarne Lamborghini, a w środku siedział kierowca przebrany w strój Batmana. Niestety pod strojem nie ukrywał się Christian Bale. Jednak odpowiedni poziom adrenaliny zapewniła 700-konna maszyna rodem z Italii, która zastąpiła na służbie ekologiczną Toyotę Prius.
Czekamy na taką akcję w Polsce!