Parę dni temu na ulicach Warszawy doszło do zderzenia Astona Martina DB9 z… drzewem. Wniosek: nie wystarczy mieć na ekskluzywny samochód, wypadałoby też umieć nim jeździć.
Na filmie można zobaczyć dokładnie całe zdarzenie, kiedy kierowca traci panowanie nad autem, wpada w poślizg i w efekcie na drzewo, odbija się od niego i o mały włos nie ociera się o jadący z przeciwka samochód (w którym de facto akurat była włączona kamera). Potem możemy juz tylko oglądać skutki tego nieszczęśliwego zdarzenia.