Site icon Motocaina

Alfa Romeo zadowolona z pracy Roberta Kubicy

a:2:{s:6:"old_id";s:5:"27877";s:14:"article_old_id";s:0:"";}

Robert Kubica w piątek 10 lipca podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Styrii zastąpił za kierownicą bolidu C39 zespołu Alfa Romeo Racing Orlen Antonio Giovinazziego.

Przeczytaj też: Robert Kubica wraca za kierownicę bolidu F1!

Polak zaliczył pięć przejazdów, pokonując 31 okrążeń i uzyskał na pośrednich oponach 18 czas.

Robert Kubica pełni w Alfa Romeo Racing Orlen rolę kierowcy rezerwowego i rozwojowego. Zespół chce w pełni wykorzystać jego wiedzę i doświadczenie. Dziś już wiadomo, że Polak pojedzie jeszcze w czterech lub pięciu sesjach treningowych.

Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo Racing Orlen, jest zadowolony z pracy jaką wykonał Kubica:

Uważam, że stanowi świetną wartość dla zespołu pod względem zrozumienia samochodu. Ma bardzo dobry wkład.

Problemem mogą być jednak starty Kubicy w serii DTM. W sezonie 2020 Polak zadebiutuje za kierownicą prywatnego BMW M4 DTM w serii Deutsche Tourenwagen Masters, której kalendarz częściowo pokrywa się z kalendarzem Formuły 1.

Przeczytaj też: Robert Kubica zdradza tajniki serii wyścigowej DTM. Czym się rożni od Formuły 1?

Vasseur zapewnia, że zrobi wszystko, by zagwarantować Kubicy jak najwięcej czasu za kierownicą C39:

Planujemy cztery lub pięć sesji podczas sezonu, ale problem polega na tym, że w nowym kalendarzu musimy wszystko poprzekładać. Ściga się również w DTM, co oznacza, że musimy znaleźć odpowiednie rozwiązania, ale zrobimy to.

Pierwszą, potencjalną szansą dla Kubicy, by znów znaleźć się za kierownicą bolidu F1, będzie Grand Prix Węgier, które odbędzie się w ten weekend (17-19 lipca).

Exit mobile version