To nagranie z kamery nie pokazuje całej sytuacji, ale najważniejszy jest tutaj finał. Kierowca osobówki czymś zdenerwował jadącego dostawczakiem na tyle, że ten zatrzymał się, wysiadł i urwał mu lusterko.
W opisie nagrania można znaleźć informację, że trafiło ono na policję. Z komentarzy można się natomiast dowiedzieć, że policja wezwała autora na przesłuchanie jako świadka zajścia, a po kilku miesiącach przesłała odpowiedź, że sprawa zostaje umorzona. Trudno powiedzieć z jakiego powodu, skoro na oryginalnym nagraniu widoczna jest twarz sprawcy i numery rejestracyjne pojazdu, którym się poruszał.