Od kilku lat supersamochody na terenie Londynu są prawdziwą plagą i utrapieniem dla rodowitych mieszkańców. Głośne silniki wkręcające się na wysokie obroty na wąskich uliczkach generują prawdziwy huk, którzy szkodzi zdrowiu. Mieszkańcy dzielnic Kensington oraz Chelsea w Londynie wypowiedzieli wojnę użytkownikom takich samochodów.
Lokalne władze wprowadziły rozporządzenie o ochronie przestrzeni publicznej według którego nadmierny hałas może powodować zmęczenie, ale także narażać zdrowie. Wobec tego kierowcy, który będą taki hałas generować mogą zostać ukarani mandatem w wysokości 1,5 tys. funtów, co w przeliczeniu daje karę ponad 6 tys. funtów
Wysokość kary nie powinna robić wrażenia na właścicielach pochodzących z Kataru, Kuwejtu, Emiratów Arabskich czy Arabii Saudyjskiej. Latem każdego roku, gdy kończy się ramadan, podróżują oni do Londynu w ucieczce przed upalnym klimatem panującym w ich rodzimych krajach.
Przywożą wtedy ze sobą drogie, szybkie i bardzo hałaśliwe supersamochody, które bardzo często są poddawane tuningowi żeby brzmieć jeszcze bardziej rasowo.