Przewoźnicy powinni zarejestrować się w nowym czeskim systemie i wymienić dotychczasową jednostkę pokładową we wszystkich pojazdach o DMC powyżej 3,5 tony, które używają do transportu na terenie Czech. Najlepiej jeśli zrobią to do końca listopada, co pozwoli im uniknąć bardzo prawdopodobnych przestojów na drogach granicznych w pierwszych dniach grudnia.
W praktyce przewoźnicy nie widzą pośpiechu, a czas ucieka. Do końca października dokonano zaledwie 24 tys. rejestracji z Polski, co oznacza, że poza nowym systemem jest nadal 94 tys. pojazdów. Przewoźnicy powinni dokonać rejestracji za pośrednictwem operatorów kart paliwowych lub bezpośrednio na stronie www.mytocz.eu . W przypadku rejestracji internetowej, nowe jednostki pokładowe zostaną bezpłatnie wysłane na wskazany adres nie tylko do Czech, ale też do Polski, Niemiec, Austrii i Słowacji. Przed wysłaniem urządzenia przewoźnik musi wpłacić kaucję zwrotną w wysokości 2468 CZK (około 400 PLN).
Przewoźnicy mogą również dokonać osobistej rejestracji pojazdów w ponad 200 Punktach Obsługi Klienta na terenie Czech. Do końca października największe firmy transportowe zarejestrowały już 71% szacowanej liczby pojazdów (109 tys.) w trybie opłaty post-pay, tymczasem mniejsi przewoźnicy ryzykownie odkładają ten obowiązek na później (13 tys. rejestracji, co odpowiada 5%). Najwięcej pojazdów, które wciąż wymagają rejestracji w nowym systemie pochodzi z Polski (94 000), Republiki Czeskiej (70 000) i Rumunii (28 000).