Żyć szybko, umrzeć młodo…
Sławni i bogaci są często kojarzeni z różnymi ekscesami, niespokojnym trybem życia, pełnym używek, imprez i szybkiej jazdy samochodem. Wielu z nich umiera zbyt wcześnie, a śmierć jest nagła. Jak zginęli Lisa Lopes z zespołu TLC, James Dean, czy Grace Kelly?
Sławni ludzie często podkreślają swój wizerunek kupując drogi, szybki samochód. Niestety, historia zna przykłady, kiedy związek gwiazdy z maszyną skończył się fatalnie.
Lisa Lopes, razem z Rozondą „Chilli” Thomas i Tionne „T-Boz” Watkins, tworzyła bardzo popularną w latach 90. grupę TLC. 25 kwietnia 2002 roku, będąc w Hondurasie, działała w ramach akcji charytatywnej, prowadzonej przez własną organizację. Jechała swoim Mitsubishi Montero Sport z dwiema koleżankami, gdy auto wypadło z drogi i parokrotnie dachowało, odbijając się od przydrożnych drzew. Lisa, o pseudonimie „Left Eye”, zginęła w tym wypadku. Jej pasażerki, z paroma urazami, przeżyły.
James Dean zasłynął przede wszystkim z roli Jima Starka w filmie „Buntownik bez powodu”. Prócz tego zagrał w głośnych, filmowych tytułach: „Na wschód od Edenu” i „Olbrzym”. Prywatnie brał udział w wyścigach samochodowych, zresztą z wieloma sukcesami. Podczas zdjęć do „Buntownika bez powodu”, Dean zakupił Porsche 550 Spyder, które szybko mianowane zostało pseudonimem „Little Bastard” – Mały Skurczybyk. Jamesowi to miano spodobało się na tyle, że poprosił swojego lakiernika o umieszczenie napisu na wozie. Alec Guiness, po zobaczeniu napisu na samochodzie stwierdził, że jeśli Dean wsiądzie do niego, za tydzień znajdą go w nim martwego. Okazało się, że słowa te były nad wyraz niefortunne, ponieważ rozmowa ta miała miejsce 23 września 1955 roku, dokładnie 7 dni przed śmiercią aktora. 30 września Dean jechał ze swoim mechanikiem, Rolfem Wütherich, na wyścigi. Z prędkością 55 mil na godzinę (w przybliżeniu ok. 88 km/h) zderzył się z innym samochodem. James zmarł parę godzin później w szpitalu.
Grace Kelly wsławiła się dzięki oscarowej roli w filmie „Dziewczyna z prowincji”. Była aktorką i modelką. W 1955 r. została zaproszona do udziału w sesji zdjęciowej w Pałacu Monakijskim, gdzie poznała księcia Rainiera III. Oświadczył jej się rok później w Stanach Zjednoczonych. Niedługo później przyszły na świat ich dzieci.
13 września 1982 r., księżna Grace jechała samochodem ze swoją wówczas około siedemnastoletnią córką Stefanią, gdy dostała ataku apopleksji i straciła panowanie nad autem, które wypadło z trasy i runęło w przepaść. U Grace stwierdzono uraz mózgu, który spowodował nieodwracalne zmiany, w konsekwencji zakończenie funkcji organu. Następnego dnia po wypadku, odłączono aparaturę utrzymującą księżną przy życiu. Stefania nie odniosła większych obrażeń.
Więcej o śmierci Grace Kelly przeczytasz tu.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: