Test Mazda 3 – piękno tradycji
Coco Chanel mawiała, że „dziewczyna powinna mieć dwie cechy: być klasyczna i zachwycająca”. Patrząc przez pryzmat słynna projektantka z pewnością wybrałaby nową Mazdę 3. Dlaczego? Bo ten samochód jest dokładnie taki, jak w jej słowach.
Mówi się, że „licho nie śpi”. To zupełnie jak producenci aut. Obmyślają, projektują, robią wszystko, aby podbić świat. Prędkościomierz wyświetlający się na szybie, fotele z funkcją masażu oraz samodzielnie zaciągający się hamulec ręczny – to nie powieść science fiction, ale samochodowe dodatki, które już dziś znajdują się w sprzedaży. Mało tego, samochody potrafią już zaparkować bez pomocy kierowcy, a mamy dopiero XXI. Za kilka lat spróbują przejąć władzę nad naszą planetą i co wtedy?
Co za ulga, że wciąż jednak ktoś stoi na czele tradycji. Tradycji, w której to wrażenia z jazdy pozostają najważniejsze, a sposób prowadzenia bierze górę nad pomysłami z kosmosu. Ostatni Mohikanin w świecie motoryzacji to nikt inny jak Mazda we własnej „osobie”. Po rynkowym sukcesie genialnej „szóstki” (nasz test tutaj) przyszła kolej na mniejszą odmianę. Trójka, bo tak jej na imię, przez kilka dni była naszą towarzyszką podróży.
Mazda 3 – „usamochodowienie” piękna |
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com |
Samochód powstał w oparciu o nowy „przepis” na produkcję: Skyactive. Pod tą futurystyczną nazwą kryją się liczne zmiany mające polepszyć parametry samochodu bez utraty (płynącej od zawsze) frajdy z jazdy. Na pierwszy ogień poszło nadwozie. Nowa Mazda 3 to prawdziwa Top Model w swojej klasie. Jest nie tylko piękna, zgrabna i wręcz czarująca. Jest też wyjątkowo lekka – oprócz urody konstruktorom udało się również osiągnąć niewielką masę – 1293 kilogramów. Zalety takiego stanu rzeczy szybko dadzą o sobie znać podczas jazdy.
Mazda 3 – tak zgrabnego nadwozia mogą pozazdrościć konkurenci. |
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com |
Wnętrze – kochaj albo rzuć
Beż w objęciach czerni przepasany czerwoną nitką – Mazda wyruszyła na poszukiwania własnego stylu i z pewnością go odnalazła. Jest spokojnie i bez zbędnej ekstrawagancji, w bardzo dobrym guście. Wprawdzie tworzywa mogłyby być trochę lepszej jakości, ale Japończycy nigdy nie przywiązywali do tego zbyt dużej wagi. Fotele są doskonale wyprofilowane i wyjatkowo wygodne. Dziurkowana skóra to subtelny posmak sportowej natury tej marki. Poszukiwacze najnowszych technologii mogą poczuć się rozczarowani, nadal obowiązuje tu klasyczna dźwignia hamulca ręcznego, obsługa nawiewu odbywa się za pomocą pokręteł a nie głosu, zaś obrotomierz ma najprawdziwszą wskazówkę a nie wyimaginowaną. Mimo wszechogarniającej technologii oraz galopującego postępu samochód wygląda tak, jak wyglądać powinien. Jedynie kierownica jest odrobinę za duża (podobnie jak w uwielbianej przez ludzkość MX5). Za to nagłośnienie Bose skutecznie odwróci od niej uwagę. Zresztą to, co najlepsze, skrywa się gdzie indziej.
Mazda 3 – wnętrze |
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com |
Jazda ponad wszystko
Producenci aut coraz częściej obniżają pojemność silników wspomagając ich pracę obecnością turbosprężarki. Mazda zdecydowała się płynąć pod prąd pozostając przy tradycyjnej, wolnossącej jednostce benzynowej. Silnik o pojemności 2 litrów i mocy 165 KM może wydawać się wiecznie spragnionym, ale dzięki zastosowaniu technologii Skyactive kierowcę czeka nie lada niespodzianka. W cyklu miejskim „trójka” potrafi się zadowolić 7 litrami benzyny, co jest wynikiem wręcz imponującym. Przy bardziej gwałtownym operowaniu pedałem gazu jej apetyt skoczy do 10 litrów na setkę, co już nie jest zbytnim zaskoczeniem. Silnik zachowuje się bardzo cicho i zachwyca elastycznością. Podobnie jak w MX5 wykazuje się wysoką kulturą pracy zarówno na niższych obrotach jak i w okolicach czerwonego pola. Nic nie szarpie, nic nie wyje a jedyne, co dotrze do naszych uszu to subtelny i przyjemny pomruk. Pedał gazu jest równie czuły na dotyk co mina przeciwpiechotna zaś przepustnica reaguje na jego naciśnięcie posłusznie niczym żołnierz. Dodatkowo lewarek manualnej, sześciobiegowej skrzyni ma bardzo krótkie i szatańsko precyzyjne przełożenia. Ale na tym lista zalet się nie kończy. Układ kierowniczy jest czuły i nie nerwowy. Reaguje na każdy ruch kierownicą stawiając kierowcy miły, delikatny opór. Jak bardzo tego brakuje we współczesnych samochodach.
Mazda 3 – ech ta cudna linia… |
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com |
Wysiadać czy nie wysiadać?
Można spędzić za jej kierownicą niezliczoną ilość czasu, a i tak nawet na chwilę nie przestanie cieszyć swoją obecnością. Mazda 3 jest urodziwa, świetnie się prowadzi i nadal oferuje to, co w samochodach jest najlepsze. Dwulitrowa, wolnossąca jednostka benzynowa spisuje się wzorowo, a dla miłośników mocniejszych wrażeń producent pozostawił pod maską sporo miejsca na turbosprężarkę. Krótkie przełożenia dźwigni zmiany biegów to prawdziwa słodycz. Doskonałe zawieszenie skutecznie trzyma trójkę na ostrych zakrętach. Ceny nowej Mazdy 3 z benzynowym, 100-konnym silnikiem zaczynają się od 64 900 złotych. Ceny egzemplarza z testowaną 165-konną jednostką i manualną, 6-biegową skrzynią startują od 76 400 złotych. Czy naprawdę jeszcze musimy podkreślać, że warto?
Mazda 3 |
fot. Jan Zagrodzki, jzshots.tumblr.com |
Na TAK:
– bardzo ładny wygląd zewnętrzny
– świetna wolnossąca jednostka napędowa
– niskie zużycie paliwa podczas jazdy ekonomicznej
– bardzo krótkie przełożenia dźwigni zmiany biegów
– świetny układ kierowniczy
Na NIE:
– jakość tworzyw wewnątrz
Mazda 3 – dane techniczne:
Silnik – benzynowy, rzędowy, wolnossący, 4-cylindrowy Skyactive-G
Pojemność – 1998 cm3
Moc – 165 KM przy 6000 obr/min
Moment obrotowy – 210 Nm przy 4000 obr/min
Skrzynia biegów – 6-biegowa, manualna
Masa własna – 1293 kg
Napęd – na przednią oś
Pojemność bagażnika – 364 litry
Długość/szerokość/wysokość – 4465/2053/1450 mm
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad skierowała do wojewody lubelskiego wniosek o wydanie zgody na budowę nowego odcinka drogi ekspresowej S12. Pozwoli on na szybszy dojazd do granicy państwa. -
Rowerzysta potrącił samochód na przejściu. Tak, dobrze czytacie
-
Po czym poznać nieoznakowany radiowóz? Tak sprawdzisz, czy jedzie za tobą policja
-
Pamiętasz o nowych zasadach policyjnej kontroli? Kara to nawet 30 tys. zł
-
Największa kontrola kierowców od lat. Podczas GPR wszyscy będą obserwowani
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Nowej trójce brakuje tylko napędu elektrycznego…