Test Audi RS6 Avant – rodzinny mocarz

Niewprawne oko zobaczy w nim rodzinne kombi. Samochód, którym rano zawieziemy dzieci do szkoły, a w weekend pojedziemy na działkę pod miastem przewożąc kosiarkę, grill i trochę jedzenia. Jednak ten, kto odrobinę zna się na samochodach wie, że znaczek RS6 oznacza, że na tę działkę dojedziemy donośnie strzelając wydechem, a nasz uśmiech będzie się kończyć daleko za uszami.

Audi RS6, to jeden z tych samochodów, przy którym nie skupiamy się na karoserii. Krótko – to duże kombi, nisko zawieszone nad ziemią, z ogromnym bagażnikiem i sporą ilością miejsca dla kierowcy i pasażerów. Od cywilnych wersji Audi A6 odróżniają go napompowane błotniki, pod którymi kryją się koła na 21-calowych felgach. Przedni grill w czarnym kolorze i ekstremalnie duże wloty powietrza w zderzaku wystraszą każdego, kto zobaczy go we wstecznym lusterku. Tył auta zdominowany został przez ogromny dyfuzor pod zderzakiem oraz dwie owalne końcówki sportowego wydechu.

We wnętrzu znajdziemy wszystko to, czego synonimem jest słowo Audi. Perfekcyjne materiały, doskonałe spasowanie elementów, najnowsza technologia, wygoda. Słowo na temat foteli przednich. Nie dość, że są super sportowe i opasają ciało kierowcy oraz pasażera jak żadne inne, to przy okazji dają nieprawdopodobny wręcz komfort podróżowania. To nie jest górna półka. To jest najwyższa półka na najwyższym regale, w najwyższym magazynie wysokiego składowania. Powinny być trzymane pod kloszem w Sevres koło Paryża obok wzorca metra!

No już dobrze –  cool down… Zapinam pasy i uruchamiam silnik. Do uszu dobiega potworny grzmot generowany przez czterolitrową V-ósemkę. Ciarki przechodzą od kręgosłupa, aż po koniuszki palców. 605 dzikich koni mechanicznych czekają aż wcisnę pedał przyspieszenia. Ośmiobiegowa, automatyczna skrzynia biegów ustawiona w tryb dynamic i gaz do dechy… Odczucia? Siedzieliście kiedyś na pocisku balistycznym z dwoma odbezpieczonymi granatami w kieszeniach? Nie? To znaczy, że nie jechaliście jeszcze tym samochodem. Zresztą, nazwanie go samochodem jest obraźliwe. To maszyna do teleportacji. Spełnienie marzeń naukowców o podróżowaniu w czasie. Jedynymi rywalami w sprincie do prędkości maksymalnej jest Audi R8 V10 R+. Dalej są już tylko najmocniejsze wersje tylnosilnikowych aut z Zuffenhausen i kilkukrotnie droższe supersamochody. Ale one nie są w stanie przewieźć kosiarki na działkę…

Jak jeździ, brzmi, jak wygląda w ruchu i jak przyspiesza Audi RS6 zobaczcie na naszym filmie!

100 km/h w RS6 pojawia się po 3,7 sekundy, po 12 sekundach od startu na szafie masz już 200! Z pakietem Dynamic Plus przyspieszanie skończy się dopiero po osiągnięciu prędkości 305 km/h. O stabilność samochodu dba zaawansowany napęd quattro, który nie pozwala na jakiekolwiek zawahanie się nadwozia podczas szybkiej jazdy. Trakcja jest tu tak doskonała, że nie ma mowy o jakimkolwiek uślizgu kół podczas przyspieszania, czy wchodzenia w zakręt i nieważne, czy asfalt jest suchy, czy mokry.

Takie auto trzeba jednak jeszcze zatrzymać. Za wytracanie prędkości odpowiadają 420-milimetrowe ceramiczne tarcze hamulcowe. Są tak wydajne, że poczujecie jak skóra twarzy zaczyna odrywać się od czaszki.

Audi ma jednak drugie oblicze. System odłączania cylindrów Cylinder On Demand pozwala na oszczędzanie paliwa, gdy jedziemy spokojnie. To niewiarygodne, że jesteśmy w stanie uśpić wulkan drzemiący pod maską i przetoczyć się przez miasto z prędkością 50 km/h nie męcząc zupełnie układu napędowego, ani siebie. Nagle to takie spokojne, wyważone kombi. Niech jednak tylko omsknie się nam prawa stopa. Niech tylko pomyślicie, że warto depnąć. Silnik wraz z układem wydechowym natychmiast zaczyna odgrywać Cwał Walkirii Richarda Wagnera i zabawa zaczyna się od początku!

Powstrzymać Was może jedynie potrzeba zatankowania tego potwora. Audi na swojej stronie podaje, że silnik, aby przejechać 100 kilometrów potrzebuje średnio 9,6 litra benzyny… Nie udało mi się nawet zbliżyć do tego wyniku, ale zużycie nie jest parametrem, na który zwracać uwagę będą właściciele RS6. Należy jedynie pamiętać, że wlew paliwa znajduje się na prawym, tylnym błotniku, a silnik preferuje paliwo najwyższej jakości.

Podsumowując – Audi RS6 to wygodny, rodzinny bolid, którym na miejsce zawsze dojedziemy pierwsi i to z dużą przewagą, ale jeśli nie korzystamy z trybu przenoszenia się w czasie, leniwie przetoczymy się przez zakorkowane miasto. Na wakacje spakujemy rodzinę i bezpiecznie udamy się na wypoczynek, a gdy w pobliżu znajdzie się tor wyścigowy, grzechem byłoby z niego nie skorzystać.

Pisząc ten tekst zastanawiałam się, czy istnieje argument, który nie pozwoliły mi kupić tego auta. Trudno taki znaleźć. Ale w końcu udało się… Znalazło się tych powodów 709220… złotych polskich powodów.

NA TAK:
– silnik;
– napęd;
– hamulce;
– wnętrze;
– trakcja i prowadzenie;
– duży bagażnik.

NA NIE:
– brak

Dane techniczne Audi RS6 Performance

Silnik:

Benzynowy V8- Twin Turbo

Pojemność skokowa:

3993 cm3

Moc:

605 KM przy 5700-6700 obr./min

Maksymalny moment obrotowy:

700 Nm przy 1750-5500 obr./min (z overboost 750 Nm)

Skrzynia biegów:

Automatyczna Tiptronic, 8 biegów

Prędkość maksymalna:

z pakietem dynamic 305 km/h

Przyspieszenie 0-100 km/h

3,7 s ; 0-200 km/h 12 s

Długość/szerokość/wysokość:

4979/1936/1461 mm

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Jako statystyczna kobieta mam problemy z parkowaniem w miescie wiec po wyprobowaniu roznych modeli i kombiakow i minivanow ostatecznie kupiłam c4 grand picasso bo jest troche krotsze nie tracąc przy tym na pakowności. Jak się przeprowadzałam na nowe mieszkanie udało mi sie na raz spakowac wszystkie graty osobiste nielicząc mebli rzecz jasna

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Jak na swoją wielkość, C4Grand Picasso jest mistrzem jazdy miejskiej. Jest niesamowicie zwrotny. Moja żona uwielbia go prowadzić.

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze