Suzuki Swift – pierwsze, oficjalne zdjęcia
Japoński producent oficjalnie odsłonił nową generację swojego najpopularniejszego modelu. Na razie jest to wersja przeznaczona na rynek japoński, ale możemy się spodziewać, że podobny model trafi do Europy.
Premiera kolejnej generacji popularnego hatchbacka była kwestią czasu. Od kilku tygodni pojawiały się kolejne przecieki. Dlatego tuż po świętach Suzuki postanowiło odsłonić w pełni swój nowy model. Swift będzie oferowany na rynku japońskim w siedmiu wersjach wyposażenia z trzema różnymi wersjami silnikowymi.
Bazową jednostką będzie czterocylindrowy benzyniak o pojemności 1,2 litra. Ten silnik będzie również dostępny z systemem hybrydowym SHVS. W ofercie pojawi się także jednostka o pojemności litra wspomagana przez turbosprężarkę.
Standardowa wersja będzie wyposażona w pięciobiegową skrzynię ręczną, CVT będzie dostępne dla wersji z SHVS, a model z turbodoładowaniem będzie oferowany z sześciobiegowym automatem. Wszystkie silniki mają być dostępne z napędem na przednią oś lub wszystkie koła.
Małe Suzuki będzie wyposażone w nowoczesne rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa. Po raz pierwszy pojawi się system ostrzegania o kolizji, automatyczne światłą drogowego oraz adaptacyjny tempomat.
Nowy Swift wchodzi do sprzedaży już 4 stycznia, a premiera europejska odbędzie się w Genewie.
https://www.youtube.com/watch?v=3xH5fcJqX_4
Najnowsze
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
Nie powinno się jeździć na rezerwie, ani tym bardziej na oparach paliwa. Możemy jednak znaleźć się w sytuacji bez wyjścia, kiedy zatankowanie nie będzie możliwe. Pojawia się wtedy pytanie, jak daleko można przejechać na rezerwie paliwa, a ile samochód przejedzie, kiedy komputer pokaże zasięg 0 km. -
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
Zostaw komentarz: