Test: praktyczny organizer do bagażnika samochodowego – Stayhold. Film

Latające po bagażniku zakupy, brak pomysłu na przewiezienie doniczki z kwiatkiem, zabezpieczenie oleju silnikowego na dolewki, czy kosmetyków samochodowych, które zwykle wozimy w kufrze? Skąd my to znamy... Teraz można jednak wszystko świetnie przymocować.

Do naszej redakcji trafił ciekawy gadżet, który po zamontowaniu w bagażniku redakcyjnego renault i świąteczno-sylwestrowym użytkowaniu na polskich, wyboistych często drogach, przestałyśmy traktować jak gadżet. To wyjątkowo praktyczny, wręcz nieodzowny organizer do bagażnika, bez którego obecnie nie mogłybyśmy się obyć. Nazywa się Stayhold Super Pack.

Składowe Stayhold
Zestaw składa się z jednego, większego plastikowego elementu, którego spód jest wyklejony rzepem, a bok ma cztery przegródki mieszczące od niewielkich butelek, po te 1,5 litrowe, czy litrowe, prostokątne opakowania oleju silnikowego. To największe „cargo” utrzyma między jednym z boków bagażnika, a sobą, nawet 150 kilogramów, czyli wyjątkowo duże zakupy, skrzynkę wina lub piwa, walizkę narzędziową, czy po prostu – bagaż. Gdy mamy np. pusty bagażnik i włożymy do niego tylko jedną walizkę, wiadomo co się z nią dzieje na zakrętach. Przytwierdzenie do podłogi bagażnika dużego elementu pozwala zablokować poruszanie się walizki po całym kufrze.

Kolejnymi elementami w zestawie są dwie mniejsze „podpórki” – jak zwykłyśmy o nich mawiać – o wysokości 12 centymetrów każda, które również mają pod spodem rzep i jednocześnie można przymocować do nich także drobne przedmioty. To one właśnie wyśmienicie posłużą za utrzymanie – choćby na środku bagażnika – doniczki z kwiatkiem, garnka z zupą, czy farby ściennej. Te podpórki utrzymają obiekty o masie do 45 kilogramów.

Test Mini Cooper SE - elektryczny mini gokart

W pudełku znajdziemy także dwa paski polipropylenowe, długie, zakończone praktyczą klamrą (niczym pasek do spodni), które umożliwiają przymocowanie do elementów plastikowych wszelkich rzeczy, które tego wymagają. Począwszy od rzeczonych doniczek, czy nawet wiader, przez zbiorniki płynu do spryskiwaczy, apteczkę, po nieforemne torby zakupowe – pasy utrzymają po 35 kilogramów każdy. Zabezpieczą rzeczy, które wymagają wiązania lub powieszenia. Można w nie np. związać luźne przedmioty, które mogą ulec rozsypaniu (listewki, kable, narzędzia, rozwijające się maty, czy ręczniki papierowe).

Zestaw zawiera również dwa małe paski zakończone rzepami, które wykonane są z materiału elastycznego, będące alternatywą do przymocowania butelek w przegródkach elementów plastikowych. Przez swą „gumowatość”, można je dopasować zarówno do małych puszek np. 0,33 litra, jak i do większych butelek, np. takich szerokich jak od szampana.

Jak to działa?
To proste jak oddychanie! Wstawiasz zakupy ustawiając je maksymalnie do jednego boku bagażnika, a następnie podpierasz dużym elementem i gotowe! Jeśli zakupy nie zajmują całego boku kufra, możesz je dodatkowo podeprzeć jednym lub dwoma małymi elementami zestawu. Masz pojedynczą rzecz do przewiezienia? Wystarczy umieścić organizer obok tego przedmiotu, który chcesz zabezpieczyć i docisnąć go do dywanu bagażnika.

A co z kobiecą torebką? Nie musi się „walać” na przednim siedzeniu pasażera kusząc złodzieja. Można ją również przytwierdzić „na sztywno” do welurowego dywanika zarówno z przodu auta, jak i za fotelami, mając pewność, że przy manewrowaniu zawartość torebki pozostanie na swoim miejscu.


Dla kogo?
Naszym zdaniem Stayhold jest najlepszym rozwiązaniem do przechowywania i organizacji rzeczy w bagażniku. Oczywiście, jeśli w samochodzie nie ma zestawu siatek i mocowań bagażnikowych. Ale nawet te nie do końca potrafią spełniać dobrze swe zadanie, nie mieszczą dużych gabarytów, a przewiezienie doniczki nadal stanowi problem. Rozwiązanie Stayhold jest tak uniwersalne, że posłuży zarówno w aucie firmowym (jedyny warunek to tekstylna, a nie gumowa wykładzina bagażnika), mężczyznom majsterkowiczom lub tym, którzy przewożą w kufrze mnóstwo „niebywale potrzebnych” gadżetów do samochodu.

Test Mini Cooper SE - elektryczny mini gokart
Jednak wybitnie ucieszą się z zestawu kobiety, które lubią porządek i już nie raz zbierały po całym bagażniku rozsypane jabłka, czy pomidory, zmywały wylany olej silnikowy, czy płyn do spryskiwaczy, który swobodnie „latał” po bagażniku. Panie docenią Stayhold zwłaszcza przy codziennych zakupach (jajka), przewożeniu zgrzewek napojów, czy pudełek z butami, przeróżnych artykułów spożywczych (nam zestaw wybitnie się sprawdził w przewożeniu warzyw), sprzętu sportowego czy chemii kosmetycznej, a także innych, nietypowych przedmiotów (czego my czasem dziwacznego nie kupujemy…). Dzięki zastosowanemu systemowi mocowania na rzepy organizery są łatwe w montażu i w szybki sposób można je przenieść w dowolne miejsce bagażnika. Cały zestaw umożliwia szereg zastosowań nie tylko w bagażniku, ale i w innych miejscach samochodu (np. za fotelami kierowcy i pasażera).

Czy Stayhold ma jakieś wady? My znalazłyśmy jedną: w zestawie jest za mało pasków krótkich, dzięki którym można przymocować do dużego elementu małe przedmioty.  Jeśli masz wykorzystane dwa duże paski do innych celów i dwa krótkie również przytwiedziły już jakieś przedmioty, pozostaje Ci skorzystanie z naszego pomysłu: wystarczy nieduży kawałek szerokiej gumy z pasmanterii (za grosze) i zestaw pasków mocujących powięsza się znacząco. Jeśli zależy Ci jednak na identycznym design’ie pasków z tymi z zestawu, można je dokupić odrębnie.

Produkt został zaprojektowany w Irlandii, jest wesoło pomarańczowy (można wybrac też szary) i wygląda jakościowo. Wyprodukowano go w Chinach. Dystrybutorem tego produktu w Polsce jest firma TOSE International z Warszawy. Koszt jednego zestawu Stayhold Super Pack to około 110 złotych (na allegro). Produkt ma gwarancję 2 lata.

Polecamy!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze