Ewa Pertyńska

Mercedes Gullwing znaleziony… pod palmą – film

Piotr Degler był bardzo zainteresowany sprawą Mercedesa 300 SL Gullwinga porzuconego na wyspie. Postanowił poszukać go osobiście. Po kilku tygodniach poszukiwań gotów był zaakceptować fakt, że opowieść o samochodzie jest mitem. Chociaż...

Degler, fotograf, pojechał na Kubę w celu znalezienia tematów do tworzonego przez siebie kalendarza na 2015 rok. Kierował się tym, że Kuba, jako jedyne miejsce na ziemi, pozostało właściwie niezmienione od lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Poza tym usłyszał o samochodzie, który gdzieś na tej wyspie obrasta roślinnością, zapomniany przez wszystkich…

Przez bardzo intensywny miesiąc fotograf przemieszczał się ze wschodu na zachód, pokonując 3 tysiące kilometrów samochodem i stawiając w sumie 300 tysięcy kroków. Każdego napotkanego mieszkańca pytał, czy nie słyszeli lub nie widzieli srebrnego samochodu. Bez szczęścia. Gdy był bliski poddania się, ujrzał srebrny odblask pod jednym z drzew bananowych.

„Kiedy go znalazłem, spędziłem cały dzień na robieniu zdjęć. Jednak wtedy przyszło mi do głowy, że ujęcie samochodu w nocy może być jeszcze bardziej niesamowite” – mówi Degler. „Znalazłem bardzo wiele ciekawych przedmiotów w trakcie mojej podróży przez Kubę, jednak odnalezienie samochodu było niewątpliwie najbardziej ekscytującym. Jest to wręcz nie do opisania”

Znaleziony Mercedes Gullwing, razem z jedenastoma innymi samochodami napotkanymi w ciągu miesiąca podróży po Kubie, zostanie umieszczony w kalendarzu na rok 2015 „Carros de Cuba”.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze