Lamborghini LP 610-4 Huracán – nowy wymiar luksusu
Lamborghini Huracán – opisywany jako następca Gallardo i prekursor nowej ery w segmencie luksusowych, sportowych aut – już dziś wzbudza spore emocje.
Dziennikarze motoryzacyjni jeszcze przed premierą ogłaszają, że Lamborghini LP 610-4 Huracán to ”wielki krok w przyszłość” i i odkrywczy etap w motoryzacji w ogóle. Unikalny design, doskonała dynamika, wybitna jakość, a do tego genialne sportowe osiągi. Czy to tylko marketing, czy rzeczywiście powstanie kolejna samochodowa legenda?
Lamborghini LP 610-4 Huracán |
fot. Lamborghini |
Począwszy od stycznia 2014 Huracán będzie bohaterem ponad 130 prywatnych imprez (pokazów) w 60 miastach na całym świecie. Publiczny debiut zaplanowany jest na marcowy salon w Genewie.
Jeśli więc szukacie auta z silnikiem o mocy 610 KM, który przyspiesza do setki w 3,2 sekundy – Lambo przygotowało właśnie dla was idealny kąsek.
Skąd jego nazwa? Podobnie jak w przypadku Gallardo i kilku innych modeli Lamborghini, Huracán wziął swoją nazwę ze świata walk byków (corridy). Walczący w 1879 roku w Alicante byk Huracán charakteryzował się według kronik niesamowitą odwagą, niebywałym wyczuciem dobrego momentu na atak, oraz bezlitosnym, prowokującym charakterem.
Lamborghini LP 610-4 Huracán |
fot. Lamborghini
|
Producenci marki liczą, że auto przebije sukces Gallardo, które jak do tej pory sprzedawało się najlepiej ze wszystkich wyprodukowanych modeli Lambo.
Producent stawia na proste linie karoserii. Boczne okna tworzą coś na kształt sześciokątu, bryły szkła umieszczonej wewnątrz samochodu.
Również nocą nowe Lambo ma być rozpoznawalne. Diody LED umieszczone w przednich reflektorach nie pozwolą pomylić tego nadwozia z innym autem. We wnętrzu nie zabrakło nowinek. Panel, nie dość, że wyposażony we wszystko, co kierowcy niezbędne, można dodatkowo zaprojektować pod indywidualne potrzeby nabywcy. Skórzana tapicerka – faktura i kolory do wyboru.
Pod maską znajdzie się nowy silnik V10 o pojemności 5,2 litra i mocy 610 KM przy 8250 obrotach na minutę. Huracán rozpędzi się do 325 km/h, a setkę osiągnie w 3 sekundy. Może też poszczycić się niższym spalaniem niż w Gallardo (wg producenta 12,5 l/ 100 km). W osiągnięciu niższego zużycia paliwa ma pomóc system start & stop. Do tego Lamborghini dorzuca: 7-biegową, dwusprzęgłową skrzynię przełożeniową (Lamborghini Doppia Frizione), tryb dynamiki jazdy do wyboru (Strada, Sport, Corsa), napęd na cztery koła i wydajny układ hamulcowy.
Huracán produkowany jest w fabryce Lamborghini w Sant’Agata Bolognese. Dostawa pierwszych samochodów do klientów planowana jest na wiosnę tego roku.
Lamborghini LP 610-4 Huracán |
fot. Lamborghini
|
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: