Jonas Messing o kobietach na żużlu

Jonas Messing jest zawodnikiem żużlowym, który w swojej karierze miał okazję stanąć pod taśmą startową wspólnie z kobietą. W Szwecji nikogo nie dziwi, że płeć piekna próbuje swoich sił na żużlowych owalach. Jonas zdradził nam co sądzi o kobitach startujących na żużlu.

fot. Kinga Wachowska

– Niestety nie ma zbyt wielu dziewczyn, które ścigają się na żużlu, więc trudno jest w sposób obiektywny ocenić ich możliwości. Dla mnie nie jest problemem to, że kobiety chcą się ścigać. Uważam, że mogłoby to być urozmaiceniem tego sportu, szczególnie gdyby ilość startujących kobiet mogła pozwolić na stworzenie ich własnej ligi – mówi Jonas. 

Zawodnik w początkach swojej kariery trenował razem z dziewczyną. Obok niego pod taśmą stała Carolina Niemonen. Jak ocenia jej poczynania?

 

 

fot. Kinga Wachowska

– Jeździliśmy wtedy na motocyklach o pojemności 80 cm3. W sumie większość zawodników zaczyna właśnie od takich motocykli. Pamiętam, że był to mój pierwszy sezon. Przyznam, że wtedy Carolina radziła sobie bardzo dobrze. W sumie byłem nawet trochę zaskoczony, ale pozytywnie. Kiedy przyszedł czas na profesjonalny speedway, nie miałem już więcej okazji pościągać się z dziewczynami. Być może jeszcze kiedyś natrafi się taka okazja – dodaje Messing. 

Jak widać, nawet dla tej „silniejszej” płci nie jest problemem zapał dziewczyn do uprawiania ciężkich sportów motorowych. Tym bardziej czasem trudno jest zrozumieć, dlaczego Polska przez tak długi czas stanowiła wyjątek (zakaz uprawiania speedwaya przez kobiety zniesiono w tym roku), a co za tym idzie, dlaczego w naszym kraju nie można pomóc i dać szansy tym, którzy kochają żużel?

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze