Holky, czyli hostessy na Rajdzie Barum – felieton i galeria
W każdej edycji czeskiego Rajdu Barum występuje wiele kobiet, ale nie zobaczycie ich nazwisk na liście zgłoszeń, ani nigdzie indziej. A mimo to są gwiazdami rajdu i wielką atrakcją dla kibiców i dziennikarzy.
Hostessy na rajdach były zawsze, ale na Rajdzie Barum jest ich więcej niż kierowców! |
fot. Rafał Roguski
|
Można to już chyba nazwać czeską tradycją, zapoczątkowaną na poprzednich edycjach Rajdu Barum, że wiele zespołów rajdowych – na czas rajdu – zatrudnia holky (z czeskiego: dziewczyny). I, co ciekawe – nie jest to wcale zależne od wielkości (budżetu) zespołu, bo pokazać się z tej strony pragnie każdy! A im bardziej holky wyróżniają się z tłumu, tym lepiej. Zespoły rajdowe przeganiają się więc w pomysłach, jak dziewczyny przyozdobić, uwydatnić naturalne (lub nie) walory i tym samym stworzyć żywą reklamę.
Wymalowane farbą na sportowo prezentują się pięknie, ale jak naprawdę się czują? |
fot. Rafał Roguski |
Zaczęłam sobie wyobrażać, jakbym się czuła w roli kobiety wymazianej tłustymi farbami, której zadania na rajdzie ograniczone są do: wyglądania, chodzenia i uśmiechania się. No słabo… A jakbym się czuła zakładając kombinezon i kask, istniejąc z nazwiska na liście zgłoszeń i szybie samochodu, mając przed sobą rajdową przygodę życia?
Duża przepaść dzieli te dwie postawy. I zauważcie, jak wielka jest różnica w ocenie i postrzeganiu przez mężczyzn – holky a zawodniczki. Daleka jestem od stwierdzenia, że mężczyźni myślą tylko o jednym. Ale w przypadku holky, to raczej trudno jest wykluczyć podtekst seksualny. Choć mój kolega rajdowy stwierdził:
– Na Rajdzie Barum pokazanie się na starcie bez hostessy to wręcz ujma na honorze. Nie rozumiem aż takiej eskalacji tego zjawiska. Dla mnie więcej uroku ma Kathi Wustenhagen w kombinezonie, jak te cudaki oblane farbą. Ale lud chce igrzysk… No więc są.
A o ile więcej dobrego dla sportu motorowego zrobiłaby taka hostessa, gdyby zamiast roznegliżowania na rajdach się znała i miała okazję o nich także mówić?
Istnieje nawet teoria naukowa, która wyjaśnia, dlaczego kobiety traktowane są przedmiotowo. Otóż, ponoć sposób postrzegania kobiet charakteryzuje się tym, że obraz ich dzielony jest przez mózg na części (przetwarzanie lokalne), podczas gdy mężczyźni widziani są całościowo (przetwarzanie globalne). Do takiego wniosku doszli naukowcy, gdy na grupie kobiet i mężczyzn przeprowadzili mały test.
Z obejrzanych wcześniej zdjęć z sylwetkami damskimi i męskimi zrobili jakby puzzle. I okazało się, że bez względu na płeć postrzegającego – trafność położenia fragmentów zdjęć była znacznie większa w przypadku sylwetek kobiet. Naukowcy twierdzą, że za takie postrzeganie może odpowiadać ewolucja i przyzwyczajenie nas do masowego wykorzystywania wizerunku kobiety jako przedmiotu marketingowego.
Dziś, wracając z zakupów do domu, mijałam uwieszonych na płocie dwóch robotników. I usłyszałam od nich komentarz: „niezły zad”. Hmm… w świetle najnowszych badań, chyba powinnam wrócić i dosadnie uświadomić panom, że mam też niezły biust, nogi, twarz i włosy!
Badania pochodzą z European Journal of Social Psychology 2012
http://www.scientificamerican.com/article.cfm?id=our-brains-see-men-as-whole-women-as-parts&page=2
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
Przepisy w ostatnich latach co chwila się zmieniają i nie wszyscy kierowcy za nimi potrafią nadążyć. Przykładowo nie ma już obowiązku posiadania naklejki na szybie z numerem rejestracyjnym, ale zbliża się nowy obowiązek, także związany z naklejkami. -
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
-
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Sprzeciwiam się w imieniu wielu Polek i Polaków płytkiemu, prymitywnemu i żałosnemu marketingowi i Ludziom – towarom. Nie każdy ma estetykę spraną tandetną pseudo-erotyką i Ludźmi robiącymi sobą za przedmioty. Ludzie płaca za bilety bo mają pasję, a nie chęć dostawiania Człowiekiem – towarem po oczach.
Żądamy godnego i równego traktowania OBU płci. Jakby Ludzie chcieli oglądać takie Panie robiące za towary to by poszli na ulicę czerwonych latarni. Proszę nie mylić miejsc. Nie każdy Kto przychodzi oglądać dany temat ma ochotę dostawać jakimś wyszykowanym schematycznie i bezmyślnie cielskiem po oczach. Ludzie – przebierańcy i Ludzie – towary. To ohydne. Ani to ładne, ani mądre, ani dobre, ani potrzebne. Chory schemat, złe wzorce. Bezmyślne utrwalanie wzorca, że rolą kobiety jest wizualny przedmiot wyszykowany według schematu. Ten sam problem bardziej lub mniej opakowany (ubrany).
Głupota i chęci jej powielania są – ale to NIE ZNACZY, że jest to dobre, mądre i słuszne.
REASUMUJĄC: TO PODŁE, SŁABE, UPOKARZAJĄCE, UWŁACZAJĄCE, MARNE, PRYMITYWNE, CHORE, ŻAŁOSNE.
Załączam też treść, która może pomoże Państwu podejmować na przyszłość DOBRE i MĄDRE decyzje w opisywaniu artykułów….
Dodam jeszcze zapytanie:
GDZIE TO PIĘKNO o którym się tak mówi w przypadku wystawy wyszykowanych schematycznie Pań?
W tym schemacie? W przebierankach? W głupocie?
W promowaniu sztuczności i niezdrowych nawyków – jak noszenie niewygodnych, niezdrowych, niestabilnych, koślawych i (jak dla mnie groteskowych) butów – szpilek?
Czy może po postu piękno jest w robieniu sobą za towar i uwłaczaniu jednej z płci poprzez powielanie wzorca jakie jest jej miejsce?
Wstyd Ludzie.
Czas się ogarnąć i zmądrzeć….
PS: ja zauważam poszczególne części ciała mężczyzn i to są tylko powielane frazesy o „mężczyznach wzrokowcach”.
MOTOCAINA SCHODZI NA PSY tym fragmentaryzowaniem Kobiet.
Anonymous - 5 marca 2021
Do ostatniego akapitu dodałabym: i myślę!
Dziwny artykuł z dziwną tendencją do uzasadniania krzywdzącego traktowania kobiet za pomocą dziwnych pseudo-naukowych badań bez podania źródła. Bardziej pasowałby do „Ścigacza” lub „Motormanii” niż Motocainy. Przedmiotowe traktowanie kobiet i „używanie” ich na targach i zawodach w roli paprotek – powinno oburzać każdą z nas. My jeździmy, nie rzadko lepiej od mężczyzn.
Anonymous - 5 marca 2021
Ostatnie zdanie jest właśnie po to, by pokazać, jak beznadziejne jest naukowe wytłumaczenie, że kobieta jest postrzegana w kawałkach.
Anonymous - 5 marca 2021
A ja myślę, że to jest po prostu ich praca. Jak widzimy półnagiego hosta to jakoś nikt nie protestuje.
Anonymous - 5 marca 2021
A widziałaś faceta umazianego farbą w bieżnik opony? Bo ja nie 😉
Anonymous - 5 marca 2021
Nie do końca rozumiem te komenty bo zdaje sie ze wlaśnie autorka pietnuje zjawisko kobiet jako maskotek zespolow. Z drugiej strony, jakby nie chcialy, to by ich tam nie bylo. Taka sobie robote wybraly 😉 Mi sie to nie podoba, ale hostessom widocznie tak. A do Mimi: Motor/@&%*!/ia i Prykacz publikuja mnostwo tekstow o rajdach SAMOCHODOWYCH – zawsze mozesz u nich czytac takie wiesci 😉