Graffiti na nadwoziu Mercedesa
Czasami przekaz artysty jest zbyt skomplikowany dla zwykłego śmiertelnika. Mercedes postanowił oddać model CLA w ręce znanego, niemieckiego rapera. Zobaczcie, co powstało.
Moda na uliczny styl nadal nie przemija. Mercedes postanowił oddać jeden ze swoich modeli w ręce rodzimego rapera o ksywce CRO. Nie znamy jego twórczości, ale możemy zobaczyć, co powstało z połączenia miejskiego samochodu ze sztuką ulicy.
CRO wziął kilka puszek z farbą, markerów oraz tradycyjną farbę i postanowił zrobić graffiti na nadwoziu Mercedesa CLA, które określa mianem „pełnego polotu” i „ekspresyjnego”.
– Maluję i rysuję niemal zawsze i wszędzie, niezależnie co robię i gdzie jestem. Nic się przede mną nie uchroni, nawet Mercedes – powiedział CRO po tym jak stworzył street-art na samochodzie.
Ten konkretny egzemplarz pojawi się na imprezie Mercedes-Benz Roadshow, a następnie zostanie wystawiony na aukcję. Jak myślicie, znajdą się chętni na takie dzieło?
Najnowsze
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
Kierowca mijając znak drogowy ma zwykle sekundę, najwyżej dwie, na zwrócenie na niego uwagi i zrozumienie jego znaczenia. Dlatego znaki zwykle wyraźnie się od siebie różnią, ale nie dotyczy to znaków C-5 i D-3, które są łudząco podobne, ale mają całkowicie inne znaczenie. -
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
Zostaw komentarz: