Filmik z motocyklistą z Trójmiasta – nie klikajcie w to!

Przyznam, że kompletnie nie mam ochoty pisać tego tekstu. Naprawdę. Fakt, że idiotyczny filmik z łamiącym wszelkie przepisy motocyklistą stał się sensacją dnia w mediach pozostawiłabym bez komentarza… Jednak machina mediów tak działa, że nie sposób pominąć tego tematu: trzeba wszak "uzbierać" agresywnych komentarzy i popierających lajków.

Bo co tu można napisać? Że tego typu jazda to czysta głupota? To oczywiste. Że tacy motocykliści to niestety powszechny problem? To nie do końca prawda; takich po prostu najbardziej widać. Pisałam już o tym wcześniej tu (https://www.motocaina.pl/artykul/motocyklisci-to-samo-zlo-film-7240.html). Że media robią sensację z ludzkiej głupoty, zamiast zajmować się prawdziwymi problemami? To także czysta oczywistość.

Mnie to po prostu denerwuje – wiecie dlaczego? Bo takim bezmózgim chłopakom, którzy wrzucają tego typu filmiki właśnie o to chodzi. Popisać się, zdobyć rozgłos, zostać chojrakiem jednej doby. I każdy tekst o tym filmiku, każdy materiał w TV, to będzie powód kolejnych tego typu „wyczynów”, podżeganie do popisów wątpliwej jakości. Niejeden domorosły, uliczny pseudo-stunter poczuje się zachęcony do takiej „zabawy” i chwalenia się nią światu. A nuż jego też pokażą w telewizji?

Więc powiem jedno: nie oglądajcie tego filmiku. Nie klikajcie, nie komentujcie. Jeśli ktoś z Waszych znajomych też tak jeździ, jeżeli takie zachowania mu imponują – taktownie i uprzejmie zasugerujcie, co o tym myślicie. Nie róbmy sensacji z czyjejś głupoty. Tylko tyle. I aż tyle.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze