Carol Long w Światowej Fundacji do Walki z Rakiem Piersi
Startująca Corvette w Amerykańskim Drag Racingu Carol Long, ogłosiła, że sezon 2011 będzie jeździć w barwach The World Motorsports Breast Cancer Foundation. Celem zawodniczki jest dotarcie do większego grona odbiorców i wzrost świadomości na temat profilaktyki i samej choroby.
Carol Long z zespołem i imponującą Corvette z 1963 roku. |
fot. z archiwum Carol Long
|
– Jestem bardzo podekscytowana, że mam okazję być związana z fundacją. Dzięki jej działalności, co roku milionom kobiet udaje się wygrać walkę z tą okropną chorobą. Liczę, że dzięki mojemu zaangażowaniu i popularności Drag Racingu przyczynię się do rozpowszechnienia wiedzy na temat raka piersi – powiedziała Carol.
World Motor Sport Breast Cancer Foundation jest organizacją charytatywną, która zbiera pieniądze dla ofiar raka piersi. Zapewnia również dotacje dla klinik, refunduje badania mammograficzne. Stara się docierać do szkół i ośrodków kultury, tworząc specjalne programy edukacyjne na temat profilaktyki oraz choroby. Fundacja bierze udział w wydarzeniach branży motoryzacyjnej i przemysłu na całym świecie, chociaż główny obszar jej działalności obejmuje USA i Kanadę.
Carol ze swoim zespołem weźmie udział w zawodach serii Pro Mode oraz Quick 8 Outlaws, oraz w lokalnych imprezach, między innymi na terenie Północnej i Południowej Karoliny oraz w Georgii.
Więcej informacji na temat fundacji można odnaleźć na stronie http://www.worldmotorsportsbcf.org/.
Najnowsze
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
Na zwężonych odcinkach dróg z ruchem wahadłowym często można spotkać cwaniaka lub dwóch, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle. Lecz takiej akcji jak na tym nagraniu jeszcze nie widzieliśmy. -
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
-
Transport o wadze 150 ton dotarł na odcinek drogi S1. To ważny fragment TST
-
Kierowca Mercedesa AMG za wszelką cenę chce być najszybszy. Efekt jest żałosny
Zostaw komentarz: