Carmen Jorda z Formuły 1 pewna utarcia nosa krytykom
Carmen Jorda przyznaje, że krytyka jej pozycji w Formule 1 jest uciążliwa, jednak jest pewna, że jako zawodniczka dowiedzie swojej wartości.
Carmen Jorda jest kierowcą rozwojowym Lotusa – znalazła to miejsce w zespole po ukończeniu poprzedniego sezonu serii GP3 na 29. pozycji w klasyfikacji. Co ważne – nie zdobyła wówczas żadnego punktu, mimo startów w 44 wyścigach tej serii.
Wywołało to falę krytyki na temat jej umiejętności. W niedawnej sesji pytań i odpowiedzi na Twitterze zapytana czy ta krytyka jest dla niej inspiracją i czy może dowieść jej błędu, odpowiedziała „Tak, jest to uciążliwe, lecz czas pokaże…”.
Na pytanie, dlaczego znajduje się w zespole F1 bez odpowiednich wyników w niższych seriach, wymijająco stwierdziła, że ma nadzieję pomóc większej liczbie kobiet dotrzeć do tego sportu.
„Bardzo niewiele kobiet jest w stanie to zrobić. Ja tu jestem i staram się tworzyć szanse dla kolejnych kobiet w niższych kategoriach”.
Hiszpanka nie zapomniała także wspomnieć, że liczy na szybki debiut za kierownicą samochodu Formuły 1 – „staram się o to każdego dnia i każdy dzień mnie do tego przybliża” – dodała.
Najnowsze
-
To najgorsze zachowanie motocyklistów? To przez nich musimy się wstydzić
Coraz wyższe temperatury zachęcają, żeby w pełni rozpocząć już sezon motocyklowy. To także moment, kiedy przypominają o sobie ci z nas, za których wielokrotnie musimy się wstydzić. -
Wygląda skromnie, ale tu powstanie droga za miliard, którą szybko pojedziemy do granicy
-
Kontrolka EPC to zagadka dla kierowców. Tymczasem to bardzo ważna informacja
-
Tym kodem komunikują się kierowcy. Policja zwraca uwagę na jeden sygnał
-
O krok od kuli ognia. Cysterna z płynnym gazem utknęła na przejeździe kolejowym
Zostaw komentarz: