BMW C Evolution – nowy skuter elektryczny
Bawarski producent coraz mocniej inwestuje w segment pojazdów zasilanych elektrycznie. Po linii samochodów przyszedł czas na jednoślady. Właśnie zaprezentowano nową serię skuterów o nazwie C Evolution.
Nowy skuter BMW C Evolution będzie oferowany w dwóch wersjach. Pierwsza będzie oznaczona jako Long Range. Zastosowano w niej baterię wyprodukowaną w tej samej technologii, co w modelu i3. Akumulator o pojemności 97 Ah pozwala na przejechanie 160 km. Maksymalna moc jednostki to 26 KM, która chwilowo może zostać podniesiona do 47 KM. Prędkość maksymalna to 130 km/h. Od 0 do 50 km/h rozpędza się w 2,8 sekundy.
Drugi wariant ma spełniać wymogi obwarowane przepisami dotyczącymi kategorii A1. Moc maksymalna ciągła wynosi 15 KM, a prędkość maksymalna to 120 km/h. Na pełnym ładowaniu przejedzie około 100 km.
Lista seryjnego wyposażenia zawiera wielofunkcyjny wyświetlacz TFT, światła LED do jazdy dziennej, kierunkowskazy LED, komputer pozwalający wybrać kilka trybów jazdy, ABS oraz hamowanie z odzyskiwaniem energii. Pod siedzeniem można schować pełnowymiarowy kask.
Oficjalna prezentacja C Evolution już za dwa tygodnie podczas Paris Motor Show 2016. Producent nie ujawnił jeszcze cen, ale można się spodziewać, że wyniosą one co najmniej 15 tys. euro.
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: